Kilka słów o wypadkach drogowych

Poruszając się po polskich drogach można odnieść wrażenie, że robi się na nich coraz ciaśniej. Związane jest to na pewno z coraz większą ilością osób posiadających uprawnienia do prowadzenia pojazdu mechanicznego. Niestety większy ruch sprawia, że wypadki drogowe stają się niemal codziennością. Przykry wniosek, ale coś w tym niestety chyba jest. Przysłuchując się informacjom przekazywanym przez media lub zwyczajnie rozglądając się dookoła na pewno zwróci się uwagę na to, że nie ma dnia bez stłuczki, kolizji czy wypadku. Skąd to się bierze?

Wypadki chodzą po ludziach

Powodów jest sporo i nie za wszystkie odpowiada zły stan polskich dróg. Dlaczego zatem dochodzi (niestety zdecydowanie zbyt często) do wypadków drogowych? Przede wszystkim przez zbyt duża prędkość na liczniku. To jest naprawdę bardzo zastanawiające, że policja na okrągło przypomina, upomina i karze mandatami za nadmierną szybkość na drodze, a mimo wszystko amatorów pośpiesznej jazdy nie brakuje. W telewizji (stosunkowo niedawno) puszczany był spot o tym jakie konsekwencje może nieść ze sobą nawet tak, mogłoby się wydawać, niewielkie przekroczenie dozwolonej prędkości. Jak widać nie wszystkich to przekonało. Brawura na drogach jest wszechobecna; wydaje się, że taki pirat drogowy jest zdania, że jego nic złego nie spotka, bo to tylko innym zdarzają się wypadki drogowe. Ciężko zrozumieć taki tok myślenia, ale chyba innego wytłumaczenia takiego zachowania nie ma. Czy to się kiedyś zmieni? Raczej nie, ponieważ ani policja, ani ogół społeczeństwa lekarstwa na brak wyobraźni i odpowiedzialności nie posiada. A co jeszcze uważa się za przyczynę kolizji i wypadków?

wypadekOczywiście niestosowanie się do znaków drogowych. Niektórzy bowiem kierowcy uważają, że oni zawsze mają pierwszeństwo. Ba, nie tylko tak uważają, oni naprawdę tak jeżdżą. Pytanie tylko w jaki sposób zdali egzamin państwowy na prawo jazdy? Wielka szkoda, ale to pytanie pozostanie już na zawsze retoryczne. Innym, bardzo poważnym wykroczeniem, który niestety bardzo często kończy się tragicznie to niewłaściwe zachowanie przy przejściu dla pieszych. Kto często porusza się po mieście na pewno wielokrotnie mógł zauważyć, jak to piesi będący już na pasach musieli „ustępować” miejsca pędzącym samochodom na przeciwległym pasie. Takie postępowanie jest bardzo często konsekwencją nadmiernej prędkości w terenie zabudowanym; kierowca, który jedzie zbyt szybko nie ma czasu na reakcję, ani możliwości dokładnej obserwacji tego co się wokoło dzieje i stąd niejeden zaświadczałby, że nie zauważył, w którym miejscu było przejście dla pieszych. Kolejnym powodem wypadków drogowych jest złe wyprzedzanie, bardzo często zwane wyprzedzaniem na trzeciego. Zazwyczaj jest po prostu tak, że wyprzedzającemu kierowcy wydawało się, że zdąży. Życie jednak pokazuje, że nie zawsze uda się zdążyć. Osobnym tematem są pijani kierowcy, którzy niestety są także jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. O takich osobach to trzeba byłoby stworzyć osobny tekst, bo w stosunku do ich nich lista zarzutów jest bardzo długa.