Nie od dzisiaj wiadomo, że sposobów na zwiększenie mocy w każdym pojeździe silnikowym jest kilka. Ludzie interesujący się tuningiem oraz znający się przynajmniej w podstawowym zakresie na mechanice pojazdów znaleźli metodę, która przypadła już do gustu tysiącom użytkowników czterech kółek. Mamy tu na myśli chiptuning BMG, który jest sprawą znaną dopiero od jakiegoś czasu. Początkowo silniki samochodów nie były sterowane przez urządzenia elektroniczne. Ich zamontowanie otworzyło furtkę dla pasjonatów tuningu i mechaników. Tak rozpoczął się nowy okres w dziedzinie podkręcania mocy silników.

W związku z coraz szerzej zakrojoną kampanią reklamową warsztatów samochodowych oferujących chiptuning jesteśmy pytani o wady oraz zalety takiego rozwiązania. Duża część pytań dotyczy ewentualnego zmniejszenia się żywotności silnika. Dlatego dla osób wahających się przed takim krokiem przygotowaliśmy krótki bilans zysków i strat.

Po pierwsze dobrze przeprowadzony chiptuning tzn. taki, który powiększa moc silnika w rozsądnych granicach nie powinien mieć wpływu na jego żywotność. Wynika to z konstrukcji nowoczesnych podzespołów i ich wytrzymałości oraz nieprzeciążania przy fabrycznych ustawieniach. W profesjonalnych warsztatach mamy pewność, że nasz pojazd nie zostanie przeciążony. Istotne jest także zadbanie o odpowiedni stan techniczny auta. Dzięki temu nasze nowe, podkręcone auto będzie mogło dalej przemierzać dowolne trasy. Chiptuning nie jest więc zły pod warunkiem, że wykonują go profesjonaliści a my nie mamy wymagań względem zwiększenia mocy silnika ponad normę.